Ojej, jak ja dawno tego nie słyszałam... Ja byłam przy tym, jak to wychodziło, czekałam na to i ściągnęłam z samego rana, kiedy tylko się obudziłam! XD Na początku pomyślałam sobie WTF ale potem posłuchałam raz... kolejny raz... i jeszcze raz i uznałam, że to wcale nie jest złe ;D Color rzeczywiście jest mega wakacyjną piosenką, kojarzy mi się ze słońcem, kwiatuszkami, bezchmurnym niebem itd. xD Sunrise daje kopa, a Flower to takie... dopełnienie, ale też jest fajne. No ogólnie taki no pozytywny singiel ;D

EDIT
Ach, no i DVD! Jakoś wybitnie zabawne nie jest, ale mnie się podobało :) Nie mówię nic o tym, że oczywiście doszukałam się tam zarówno gejowości Shuu jak i wątków Shuu/Satoshi, to dla większości pewnie jedynie wytwory mojej wyobraźni. Ale warto obejrzeć :D

Właśnie zauważyłam, że mamy dwa wątki o COLOR... lolol i jeszcze w nim odpisałam, jak gdyby nigdy nic xD
Na drugi raz jak zakładacie wątek to spójrzcie, czy już takiego nie ma XD

Pamiętam to sambagamesh c: on wtedy w ogóle nazywał swoje piosenki costamgamesh, pamiętam zdjęcie na którym była lista piosenek i jedna się nazywała garagerock-gamesh, było jakieś pop-gamesh, nie pamiętam za wiele xD

Myślę że jakby Satoshi to powiedział, wyszłoby coś całkiem podobnego, więc na Twoim miejscu nie czułabym się ani trochę winna XD

Ej rzeczywiście. Lol. Czuję się zagubiona we własnym forum xDDD Zedytuję nazwę, będzie przejrzyściej.

A twórz ile dusza zapragnie ;D

Dokładnie, jazzgamesh to idealna nazwa.