A może Satosz i jego trudna miłość do MUCC zwłaszcza Tatsu?
tu mam 3 screeny z tumblr/twittera nieco mało zrozumiałe, ale w skrócie chodzi o to, ze Tatsu pyta, kogo Sato nienawidzi z MUCC, Sato odpowiada że TATSUROU, ale Tatsu, udostępniając jego odpowiedź na swoim twitterze samowolnie zmienił TATSUROU na YUKKE i zacieszał mordę, po czym jak zwykle wyniknęła jakaś sprzeczka... blah blah blah, jak to między tatsu a sato. xD
Foty na potrzebę konwersacji na temat ciekawostek o Satoszastym. Bo ja tez nie mam juz pomysłów, no to daję o tym,że sięlubi droczyć z ludzmi. (a własciwie PASZCZURAMI)
Ostatnio edytowany przez nikara (2012-09-20 22:04:51)
Offline
Trochę zajęło mi zrozumienie całej akcji, ale chyba ogarniam. Tylko... na tym zdjęciu z Ta~mą i mordą to nie jest Satoszasty, prawda? Prawda? T__________________T
Offline
Jozus Maria!!!! Dream... im dłużej paczę na to zdjęcie... tym bardziej zaczynam się obawiać... uszy mi nie pasują... ale co za problem dokleić...?o.O O bosz, dream! MARU RATUJ! pewnie wiesz czy to on czy nie!
Offline
Ja wątpię, że to Satoshi bo on się tak nie ubiera i te włosy nie takie Satoszowate... o.o
Offline
Tymi włosami mnie uspokajasz, bo faktycznie, zakola dostrzegam.
A ciuch mnie nigdy nie przekona bo różne pomysły Sato mieć może, jak wiadomo. xD
Offline
Niby tak ale gdyby to był Sato to już by się wszyscy na blogach tym chwalili XD A sam Satoszz na 100%!
Offline
kolejne Satohowe przepierki z Tatsu:
angielskie tłumaczenie (z dopiskami blogerki która tłumaczyła. post sprzed roku no ale xD)
So last week was girugamesh Satoshi's Birthday on October 13th. However, amongst happy birthday wishes and presents, this seems to be a rather difficult and potentially dangerous time for his pet bird "Fukutarou".
Let's have a look as to who he might be in danger of.....
Tatsurou (MUCC): It seems it's your birthday, right? Let's all have a Yakitori (fried chicken) party at your place!
Satoshi (girugamesh): I want that!!!!!!!
Tatsuro: Yakitoooorriiii!! (Note: Tatsuro is emphasizing the word "BIRD" here!) \(^o^)/ I'll take a wing!
Satoshi: (posts picture) "Don't eat me please"
Tatsuro: Hey! Fukutarou-san is definitely not saying such things! It is saying: "I want to fly into the big sky freely..."
JUN (SPIV STATES): Happy birthday! Let me mingle among you, too! Bird / chicken!
Satoshi: Thanks! But the bird is already sold out.
-- Fukutarou really seems to be a desired pet...ultimately seen as food, but maybe this year he got away. Oh and just as a little extra, a bit of a birthday conversation that probably only girugamesh fans can understand...
Hazuki (lynch.): What's going on-gamesh?
Satoshi: Happy-gamesh!
Hazuki: Happy-Bi-gamesh!
Satoshi: Thanx-gamesh!
-- Ok, admittedly, this all sounds better in Japanese, but you get the idea. (laughs) \(^o^)/ See you next week!
Offline
Awww też piszę/mówię: cześć-gamesh, nikara-gamesh <3
Offline
Ja już nie, ale przez pewien czas po przeczytaniu tego własnie artykułu tak mówiłam XD Ale szybko mi to przeszło, nie mam znajomych, którzy lubią Giru :< XD
Offline
Ja też nie za dużo ale i tak tak mówię xd
Offline
Z bloga Satosza: Satoshi was upset to learn that somebody in the audience got hurt at the first show of Vampire Circuit 2012 in Osaka. He hopes that whoever injured them didn't do it on purpose. Going crazy at live shows is fun, but sometimes it can be dangerous. He wants a live house to be a place where people can have still have fun without purposefully being a nuisance or danger to other people. If that environment exists, then everyone can go wild without worrying too much. He really hopes the culprit was not a Girugamesh fan--otherwise he feels some responsibility too. In any case he really believes in his fans, so he hopes that with the two remaining shows in the tour they do him proud!
Wiecie co mu się stało?
ALARM, RADIO ALARM TRĄBI, KAŻĄ SMAROWAĆ SIĘ MAŚCIĄ NA ZOMBIE!
Offline
Nie mam pojęcia o.o Ale mam deja vu, bo ostatnio bardzo podobną notkę wrzucili goście z Linkin Park, tak nawiasem mówiąc xD
Zakładam, że jakaś faneczka czy fan się rozszaleli, a na koncercie o wypadek wcale nie trzeba się zbytnio starać, co zwłaszcza dla nas, znających przeróżne historie od uszkodzeń ciała do kradzieży, nie powinno być dziwne. Chyba że jakaś dzicz się tam zdarzyła, może fangirle się pokłóciły o to, która będzie miała dzieci z Satoshim XD
Offline
Może się fanki pobiły albo któraś zasłabła i ją zdeptali (chociaż w japonii to chyba nie jest możliwe)
Offline
Czytałam artykuł, że Japonki, zwłaszcza ten ostry typ fangirla, są bardzo agresywne na koncertach (widząc ich grobowe koncertowe nastroje i małą umiejętność do zabawy, w życiu bym się nie spodziewała, że mają jakiekolwiek emocje, a jednak!).
Na przykład potrafią pobić do nieprzytomności inną fankę, jeśli podejrzewają, że jest ona np. sefu (z jap. sex-friend) któregoś z muzyków.
Możliwe, że o coś takiego chodziło.
A Maru też może mieć racje, że ktoś zasłabł i został zdeptany.
Ostatnio edytowany przez nikara (2012-12-01 21:22:07)
Offline
Prawda jest taka, że japonki są agresywne, chyba bardziej niż polki!
Offline