A ten "szczęśliwy przypadek" TO JA! XD muaaaahahahha Im więcej nas tym lepiej, zawsze to powtarzam. Zobaczysz, trochę tu pobędziesz, a zafazujesz na Girugamesh na bank! ;D

No to z serii pytan:

1. Jakie piosenki giru znasz, ktore najbardziej lubisz?
2. Co sądzisz o mordzie Satoshiego ? xD (moje ulubione od dziś pytanie xD)
3. eeeee.... eeeeeeee... (Ruki mode on) co to ja...? A no tak... Ulubione filmy?  (prócz StarWars, to już wiem ;) )

OMMMM noooommmm Władca! <3 Kocham! Rezyserki genialne!

To się jutro poorientuj. I uwierz, to, że pokochasz (bo pokochasz xD) giru, nie oznacza że przestaniesz forever love DEG ! ;D

To tak jak ja! Pokochałam MUCC ale my forever love jest girugamesh, a forever FIRST love miyavi, choćby się świat walił i konczył.

Po parę piosenek od alice nine, x japan, malice mizer. Jeszcze starego the gazette troszkę więcej.
Ulubione fantastyczne książki? Saga wiedźmińska, bezkonkurencyjnie. Jeszcze żadnej serii aż tak szybko nie pochłonęłam.

1. Czekolada bezwarunkowo i bezapelacyjnie jest cudowna.
2. Gorzka, z truskawkami, mleczna... Jakakolwiek, aby była to czekolada, a nie wyrób czekoladopodobny.
3. Uwielbiam koty, ale nie podoba mi się to, że zostawiają sporo sierści wszędzie. Sama mam psa, shit-zu. Kiedy wychodzę od przyjaciółki, która ma rudego kociaka jestem cała w sierści, gh.
4. Psycholom takim, jak ja spodoba się Elfen Lied. Loveless było klimatyczne, ale czasem nudne się robiło. Jeszcze Junjou Romantica. Kiedyś byłam wielką fanką Naruto, ale koło 90 odcinka shippudena wymiękłam. Z gadżetów animo-mangowych posiadam opaskę z Naruto "konohę" i death nota ;p
5. Nie bijcie, ale nie fangirluję...
6. Właśnie ją obejrzałam i osobiście mi się podoba. I ma puci-puci policzki!

A teraz nie wypytujcie mnie, tylko o sobie coś powiedzcie ^^

Dzień dobry, dzień dobry, witamy na pokładzie :D
Dziewczyny widzę Cię już podpytały o co nieco, więc ja męczyć nie będę, zapoznawaj się z Giru, bo warto. W sumie to Ci zazdroszczę, że jeszcze tyle od nich przed Tobą, jednak znać wszystko to nie to samo, co móc jarać się piosenką, której się nie znało. Chociaż jaranie się czymś od początku i znajdowanie coraz fajniejszych szczegółów też jest świetne. Ale dobra, bo tu już widzę mam rozkminę sama ze sobą.
Mam nadzieję, że się tu będziesz dobrze czuła i zostaniesz na długo i nie zgorszysz pewnymi przejawami wszechpanującego zboczeństwa. To tak coby Cię przestrzec ;D

Yennefer napisał:

4. Psycholom takim, jak ja spodoba się Elfen Lied. Loveless było klimatyczne, ale czasem nudne się robiło. Jeszcze Junjou Romantica. Kiedyś byłam wielką fanką Naruto, ale koło 90 odcinka shippudena wymiękłam. Z gadżetów animo-mangowych posiadam opaskę z Naruto "konohę" i death nota ;p

Hehe... też oglądałam Elfen Lied, też mam opaskę Naruto( i nadal oglądam) oraz Death Note też widziałam^^ Loveless i Junjou Romantica jeszcze nie miałam okazji poznać.